My Fantasy Online 2
Oficjalne forum gry My Fantasy Online 2

Historia Gracza - Historia Narthana.

Narthan - 21-03-2007, 19:03
Temat postu: Historia Narthana.
Postać tą dostałem od kolegi, miała ona wtedy 45 lvl.
Opowiadanie pisane jest z punktu widzenia postaci!

Gdy otworzyłem oczy, ujrzałem znowu ten piękny świat co pare dni temu, lecz czułem, że nie kieruje mną moj właściciel. Poruszał mną ktoś inny, jakby jeszcze nie znał tych okolic i za pomocą mnie chciał je pozwiedzać. Doszłem do starej kopalni. Bałem się, ponieważ pamiętałem że zamieszkują tu stwory ktorych nie dam rady pokonać. Wnet przed moimi oczyma ukazała się Harfia. Szybko wyciągnąłem swoją kose i zadałem jej potężny cios w głowe. Harfia podniosła się i oszołomiła mnie swoim skrzydłem. Na ślepo, uderzając mieczem, cudem trafiłem Harfię i złamałem jej skrzydło. Padła martwa. Wiedziałem że już dalej moj nowy pan nie będzie chciał mną pokierować, ale jednak myliłem się. Chodziliśmy po kopalni i chodziliśmy. Stawałem się coraz lepszy i wierzyłem w to, że potrafie czegoś więcej niż tego co potrafiłem kiedyś. Lecz gdy tak rozmyślałem, napadło mnie czterech mrocznych postaci, nie zauważyłem kto to, bo już byłem martwy. Obudziłem się w zamku. Wyszłem i od razu zaatakowała mnie jakaś inna postać ktora też miała swojego pana. Przegrałem walke i znowu wylądowałem w zamku. Moj pan nie dawał za wygraną, atakował rowne lub większe poziomy niż ja, do poki mu się nie uda i z kimś nie wygra. Probował tak do poki się ruchy nie skończyły. Wtedy zostawił mnie samego i odszedł, nazajutrz postanowił mną pokierować tylko po to żeby się powyżywać na innych, niestety nie udało mi się nikogo pokonać. Moj pan zrezygnował i nie odwiedział mnie dwa dni. Gdy minął trzeci dzień, zauważyłem że moja siła, obrona i inteligencja wzrastają a inne statystyki maleją. Wiedziałem już, że moj mistrz postanowił wykupić mi reset statystyk. Nadał mi też nowe imię. Od tego dnia, spędzał ze mną bardzo dużo czasu, ale gdy ruchy się skończyły opuszczał mnie. Nazajutrz oczywiście wracał, abym był lepszy. Niestety, zauważył że rownież wszyscy ze mną wygrywają bo dodał mi za mało żywotności. Miałem 45 lvl a mam 43. Tak mało brakuje do 44. Mistrz obiecał że jutro pomoże mi go zrobić, a potem jeszcze wyższy poziom. Powiedział też że postara się, żebym dostał troche więcej żywotności. Z każdym dniem jest tak samo. Moj lvl wzrasta, a potem od razu maleje. Mam nadzieje że to się zmieni...

Opowiadanie ma jedną wadę - jest za krótkie. /// grass


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group