Regulamin Forum    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Rejestracja     Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Areen
06-03-2010, 14:03
Śmieszne obrazki, linki, texty etc.
Autor Wiadomość
klop
Użytkownik



Level: 8
Dołączył: 26 Cze 2005
Skąd: z poczciwej polskiej rodziny
Wysłany: 14-07-2008, 15:40   

świetne przeróbki z Kingdom Hearts 2 ,można sie pośmiać ,zalecane oglądać po kolei "
(4 filmik najlepszy) :-P

http://pl.youtube.com/wat...x.php?show=103a
http://pl.youtube.com/wat...x.php?show=103a
http://pl.youtube.com/wat...x.php?show=103a
http://pl.youtube.com/wat...feature=related
http://pl.youtube.com/wat...x.php?show=103a
http://pl.youtube.com/wat...x.php?show=103a
_________________
40-1
http://www.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs

 
 
 
v_PoGrOmCa_v 
Użytkownik



Level: 999
Dołączył: 26 Sty 2007
Skąd: Kraina Przeszłości
Wysłany: 15-07-2008, 22:12   

Haha x D leże x D

Przychodzi chłop do weterynarza i się skarży:
- Panie doktorze moje świnie nie chcą żreć.
Weterynarz na to:
- Musi pan je zabrać do lasu i się z nimi pokochać.
Chłop szybko wrócił do domu, załadował świnie na żuka i jazda do lasu. Tam zrobił, co mu weterynarz kazał, świnie znów na żuka i jazda do domu.
Oczywiście świnie dalej nie chcą żreć. Wkurzony, że dał się tak nabrać leci znowu do weterynarza. Ten go uspokaja:
- Musi pan je zabrać do lasu w nocy, a nie w dzień, wtedy pomoże.
Chłop zaczekał do nocy. Znowu załadował świnie na żuka, do lasu i tam zrobił co trzeba. Przyjeżdża nad ranem do domu, świnie zaprowadził do chlewu i zmęczony natychmiast zasypia.
Ze snu budzi go przerażona baba:
- Stary wstawaj szybko, wstawaj!
- Co się dzieje?
- Świnie!
- Żrą wreszcie?
- Nie! Siedzą na żuku i trąbią!
_________________

"Nikt nie jest tak beznadziejnie zniewolony, jak ktoś, kto błędnie wierzy, że jest wolny"

John Wolfang von Goethe (1749-1832)

Coś się kończy, coś się zaczyna.
 
 
Lag 
Użytkownik



Level: 1
Dołączył: 13 Lut 2007
Wysłany: 15-07-2008, 22:22   

Leci samolot, nagle awaria, samolot zaczyna spadać. Stewardesa podchodzi do Francuza:
- Niech pan skoczy i odciąży samolot, uratuje pan wielu ludzi.
Francuz pomyślał, wypił całe wino, wyr***** wszystkie brunetki, krzyknął "Viva la France!" i skoczył.
Samolot spada dalej. Stewardesa prosi Amerykanina. Amerykanin pomyślał, wypił całą whisky, wyr***** wszystkie blondynki, krzyknął "God bless the USA!" i skoczył. Samolot dalej spada. Stewaresa podchodzi do Polaka:
- Niech pan skoczy uratuje pan nas!
- Nie ma mowy!
- No niech pan skoczy będzie pan bohaterem...
Polak pomyślał, wypił wszystko co się dało wypić, wyr***** wszystko co się rusza, krzyknął "Niech żyje Mozambik!" i wyrzucił Murzyna stojącego obok...

to lepsze :lol:
_________________
 
 
scaw 
Użytkownik



Profesja: Mag
Nick: 999
Level: 999
Świat: 3
Dołączył: 04 Maj 2008
Wysłany: 15-07-2008, 22:31   

http://youtube.com/watch?...feature=related polecam :)
 
 
 
v_PoGrOmCa_v 
Użytkownik



Level: 999
Dołączył: 26 Sty 2007
Skąd: Kraina Przeszłości
Wysłany: 15-07-2008, 22:53   

Przychodzi facet na pocztę:
- Poproszę znaczek za 1,30zł.
- Proszę bardzo.
- Ile płacę?

Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"dupa".
"Co powiedziałeś tatusiu?"pyta Jasio. "Aaaa... powiedziałem.... duduś" odpowiada ojciec. "tatusiu, a co to jest duduś" pyta ciekawski bachor. "Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko"
"Tato, a jak on wygląda?"
"A, ma takie rączki i nóżki...."
"Tatusiu, a cojedzą dudusie?"
"Mmm. Jedzą warzywa owoce...."
"A tato, a czy dudusie mają dzieci?"
"Noo, tak"
"To znaczy, że dudusie się rozmnażają?"
"Tak"
"A jak się nazywają dzieci dudusia?"
"Eee...dudusiątka."
"A jak wyglądają dudusiątka?"
"Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe"
"A co jedzą dudusiątka?"
"Eeee..... mleczko piją..."
"Tato, a gdzie mieszkają dudusie?"
"DUPA! POWIEDZIAŁEM DUPA!

Trędowaty jedzie na gapę pociągiem, podchodzi do niego konduktor i mówi:
- Bilet do kontroli...
Trędowaty patrzy na konduktora i zakłopotany drapie się za uchem, nagle patrzy a tu ucho mu odpadło.Podnosi ucho i wyrzuca je przez okno.
- Bilet proszę - mówi jeszcze raz konduktor.
Trędowaty znowu patrzy na konduktora drapie się po nosie, nos mu odpada. Popatrzył i wyrzucił nos przez okno.
Zniecierpliwiony i poirytowany konduktor mówi głośniej:
- No bilet poproszę!
Trędowaty znowu patrzy na konduktora, szuka po kieszeniach, ręka mu odpadła więc wyrzucił ją przez okno.
Na to konduktor mówi:
- Proszę pana my tu gadu gadu, a pan mi powoli spi*******!

Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód.
Nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
- Oczywiście dziubeczku mój kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzień. To co robimy? Wsadzamy więźnia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
- Słoneczko... więzień uciekł z więzienia.
- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po którymś razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
- Kochanie, nie wiem, może mi się tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
- Przecież on nie dostał kurwa dożywocia! ;]

Idzie wieczorem babcia, patrzy, a w bramie stoją trzy prostytutki. Babcia pyta:
- Za czym ta kolejka?
- Za landrynkami!
Babcia więc stanęła i czeka. Podchodzi policjant i mówi:
- Te panie, że tu stoją, to rozumiem, ale co pani tu robi?
Babcia:
- Pogryźć nie pogryzę, bo zębów nie mam, ale possać mogę. xD D

^ ^


Spotyka sie dwóch studentów na mieście:
- Cześć Franek, gdzie idziesz?
- Na wódke.
- Dobra, namówiłeś mnie.

Jakie są największe kłamstwa studenta?
- Od jutra nie piję,
- Od jutra nie palę,
- Od jutra się uczę,
- Dziękuję, nie jestem głodny,
- Zgaś światło, nic Ci nie zrobię...

W pośredniaku:
-Co pan może robić?
-Mogę kopać.
-A co jeszcze ?
-Moge nie kopać.

[ Dodano: 15-07-2008, 23:30 ]
Umęczony klient żali się psychologowi:
- Od miesięcy prześladuje mnie koszmar. Śni mi się, że ktoś ciągle za mną chodzi.
- Kim pan jest z zawodu?
- Przewodnikiem.
_________________

"Nikt nie jest tak beznadziejnie zniewolony, jak ktoś, kto błędnie wierzy, że jest wolny"

John Wolfang von Goethe (1749-1832)

Coś się kończy, coś się zaczyna.
 
 
Lag 
Użytkownik



Level: 1
Dołączył: 13 Lut 2007
Wysłany: 16-07-2008, 15:45   

Bogaty biznesmen dzwoni z biura do swojej posiadłości. Telefon odbiera kamerdyner.
- Czy w domu wszystko w porządku? - pyta biznesmen.
- Nie. Pańska żona przyjmuje teraz w swojej sypialni kochanka.
- Natychmiast ich zastrzel!
Po chwili kamerdyner wraca.
- Już to zrobiłem - mówi do słuchawki.
- Doskonale, a teraz ich ciała zrzuć ze skały za domem.
- O czym pan mówi, przy naszym domu nie ma żadnych skał...
- Czy to numer 342-12-11?
- Nie, pomyłka.
- ...?

Kowalski postanowił zrobić w domu porządek. Wraca podpity i od progu woła:
- Za trzy minuty widzę na stole obiad i pół litra!
- Jak to?! - protestuje żona.
- Co takiego?! - wtóruje teściowa.
- A Tak to! - replikuje kowalski. - Jestem panem tego domu, czy nie?
Zjadł, wypił i mówi:
- A teraz prześpię się z teściową!
- Jak to?! - krzyczy żona.
- Tak to! On jest panem tego domu - zgadza się teściowa.

Byłem na mszy...
Kobieta w ławce obok mnie zapaliła papierosa...
Gdy to zobaczyłem, to mi piwo wypadło z ręki...

Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią..
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...

Starszy pan stwierdził ze jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić.
Lekarz stwierdził:
- Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób, najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd. i wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała.
Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolacje, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza:
- W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.
- Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolacje?
Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuz obok niej i pyta:
- Kochanie, co dziś na kolacje?
- Kurczak, do cholery, pięć razy Ci powtarzam!!!
_________________
 
 
klop
Użytkownik



Level: 8
Dołączył: 26 Cze 2005
Skąd: z poczciwej polskiej rodziny
Wysłany: 16-07-2008, 16:55   

http://www.youtube.com/watch?v=TGpW-jFW-9A
 
 
 
Daniero 
Użytkownik



Profesja: Wojownik
Level: 224
Dołączył: 01 Wrz 2007
Wysłany: 17-07-2008, 11:10   

Znaleałem kawały o wariatch ;] Miłego czytania.



Dwóch wariatów bawi się w sklep:
- Poproszę litr chleba.
- Co ty wygadujesz? Mówi się kilogram chleba. Chodź zamienimy się miejscami.
- Poproszę kilogram chleba.
- A dzbanek pan ma?



Dwóch wariatów kupiło sobie kotki. Bawili się nimi fajnie, dopóki nie natrafili na problem, który kotek jest czyj. Pierwszy wymyślił, ze swojemu kotu utnie ogonek. Bawią się dalej, ale drugiemu spodobał się kotek bez ogonka. Uciął więc swojemu ogonek i zaczęli myśleć, co zrobić, żeby je znowu móc rozpoznać. Więc pierwszy uciął swojemu przednia nóżkę. Bawili się jakiś czas, ale drugiemu spodobał się kotek bez nóżki, więc swojemu także uciął. Cały problem zaczął się więc od nowa. Po pewnym czasie pierwszy wariat wymyślił, ze utnie swojemu kotu druga z przednich nóżek. Drugiemu wariatowi spodobało się jednak, jak fajnie czołga się kotek tego pierwszego, więc swojemu tez uciął druga z przednich nóżek. Po pewnym czasie pierwszy wariat, chcąc wyróżnić swojego kotka, uciął mu dwie tylnie nóżki. Kadłubek jego kotka tak się fajnie poruszał, ze drugiemu wariatowi oczywiście się to spodobało, i ze swojego kotka tez zrobił kadłubka. I teraz zaczął się już poważny problem, jak rozpoznać, który kotek jest czyj. Myślą, myślą, myślą, i w końcu jeden mówi:
- Wiesz, to ja wezmę białego, a ty czarnego...



Dwóch wariatów uciekło w nocy z wariatkowa i dochodzą do rzeki bez mostu...
- Co tu zrobić? - mówi jeden.
- Wiem! Ja zapale latarkę tak żeby światło było nad woda. Wtedy ty przejdziesz po świetle na druga stronę...
- Eeeeeeee tam, ale ty jesteś walnięty!... Ty zgasisz latarkę a ja spadnę!



Idzie trzech wariatów po torach kolejowych
- O jakie te schody płaskie
- O jaka ta poręcz niska
- Nie przejmujcie się, winda już jedzie!



O północy dzwoni wariat do wariata:
- Czy to numer 555 555?
- Nie, to numer 55 55 55.
- A, to przepraszam, że Pana obudziłem.
- Nie szkodzi, i tak musiałem wstać, bo ktoś dzwonił...



Przychodzi facet do psychiatry i upiera się ze umie łatać. Psychiatra mu oczywiście nie wierzy ale klient się upiera ze umie łatać... na to psychiatra już zdenerwowany otwiera okno i każe facetowi łatać. Facet bierze rozbieg, wylatuje. Robi parę kolek i wraca do gabinetu.
Lekarz zachwycony pyta się czy on tez mógłby tak połatać. Na co facet, ze i owszem tylko trzeba szybko machać rękami.
Lekarz wyskakuje i się oczywiście zabija. Na co facet:
- Jak na anioła stróża to ze mnie niezły kawał drania.



Psychiatra do pacjenta zatwardziałego kryminalisty:
- Opowiem panu początek historii a pan ja dokończy.
- Dziad i baba posadzili rzepkę...?
- A Rzepka odsiedział swoje i załatwił i dziada i babę.



Raz jeden głupi pisał list. Pyta go drugi głupi:
- Do kogo ten list?
- Do mnie.
- A co tam piszesz?
- Nie wiem, bo go jeszcze nie otrzymałem.



W szpitalu psychiatrycznym lekarz siedzi przy łóżku nowego pacjenta i pyta:
- Jak się nazywacie?
- Jak to, nie wie pan? Jestem Napoleon Bonaparte.
- Tak? A kto panu to powiedział?
- Pan Bóg.
Na to odzywa się glos z sąsiedniego łóżka:
- On kłamie. Nic mu takiego nie mówiłem.



W szpitalu psychiatrycznym lekarze sprawdzają, który z pacjentów jest już zdrowy. Każą wszystkim skakać do pustego basenu. Wszyscy skoczyli, tylko jeden stoi na brzegu.
- A ty? Dlaczego nie skaczesz? - pyta jeden z lekarzy.
- Nie umiem pływać. Chciałby pan, żebym się utopił?
_________________
 
 
fnatic 
Użytkownik



Profesja: Wojownik
Nick: Shinro
Level: 666
Wiek: 30
Dołączył: 24 Sty 2007
Skąd: Gdynia
Wysłany: 26-07-2008, 19:39   

Wycieczka szkolna .

Dialog pomiędzy Mną a Kumplem gdzieś o 2giej w nocy .

K - Ona się ostatnio zmieniła z charakteru .
M - Co masz na myśli ?
K - Noooooo . . . cycki jej urosły .

i jeden wielki ROTFL x D
_________________
 
 
 
Lag 
Użytkownik



Level: 1
Dołączył: 13 Lut 2007
Wysłany: 12-08-2008, 01:32   

Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!

Młoda żona ma romans z kochankiem. Słysząc kroki męża, bez zastanowienia wpycha kochanka na balkon, ubiera się i wita męża. Po krótkim czasie mąż, aby ochłonąć po całym dniu wychodzi na balkon... Patrzy, a tu goły facet!
- Panie, co pan tutaj robi? - pyta zdziwiony.
- Eh, ludzie z góry chcieli mnie zabić zrzucając z balkonu, ale spadłem na wasz.
- Chodź, dam Ci ubranie... My, mężczyźni powinniśmy sobie pomagać!
Dał mu ubranie, poczęstował kieliszkiem i pożegnał.
W nocy leżąc z żoną w łóżku mówi.
- Maryśka... Albo ty mnie zdradzasz albo nam piętro dobudowali!

- Halo ?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie
- Tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem
Po dłuższej chwili milczenia:
- Ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !
- Nieprawda ! Mam ! I jest teraz z mamusią w sypialni !
- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chcę żebyś coś dla mnie zrobiła. Dobrze?
- Dobrze tatusiu
- To idź na góre do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, że tata właśnie parkuje przed domem...
... kilka minut później :
- Już zrobiłam
- I co się stało ?
- Mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- Boże, a wujek Franek ?
- On też wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i też jest nieżywy.
...baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
- Hm mmm, basen mówisz ? A czy to numer 555-67-89 ?

[ Dodano: 21-08-2008, 00:15 ]
http://i33.tinypic.com/21c5qg9.jpg ><
_________________
 
 
Charlie 
Użytkownik



Profesja: Wojownik
Nick: Kenshin Himura
Level: 129
Wiek: 29
Dołączył: 30 Mar 2007
Wysłany: 28-08-2008, 23:19   

[7:7] Spartan: a co pieniu hceż jósz iźdź?
[7:7] Pieniu Knight: ale jusz mi sie odehciało
[7:7] Pieniu Knight: mósze jusz isc szpartanie
[7:7] Spartan: no to mnie zostwiż samego teras
[7:7] Pieniu Knight: hodz do mnie
[7:7] Pieniu Knight: pooglądamy filmy te po 23
[7:7] Pieniu Knight: jak ci sie nódzi
[7:7] Spartan: skond wież??
[7:7] Pieniu Knight: guud bye :*
[7:7] Spartan: ja jótro o usmej nie wstane

http://my-fantasy-site.bl...9387,index.html

blog o my fantasy lepiej usiadźcie bezpiecznie bo spadniecie z krzesła
 
 
 
DirXo 
Użytkownik



Profesja: Wojownik
Nick: DirXo
Level: 1
Wiek: 30
Dołączył: 26 Cze 2007
Wysłany: 08-09-2008, 19:36   



><
_________________


 
 
SkoczeK 
Użytkownik



Profesja: Wojownik
Nick: Robin
Level: 51
Dołączył: 21 Mar 2008
Wysłany: 09-09-2008, 14:54   

DirXo napisał/a:
Obrazek

><


ej! to moje!


btw

_________________
Śmierć jednostki to tragedia - milion zabitych to tylko statystyka. - Józef Stalin
 
 
Ahryl 
Użytkownik


Profesja: Mag
Nick: Ahryl
Level: 6
Świat: 3
Wiek: 27
Dołączył: 24 Sty 2009
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 25-01-2009, 20:24   

//BSh: ... niecenzuralnym wypowiedziom mówimy nie.
_________________
"Czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja do bólu"
Ostatnio zmieniony przez BARTOSh 25-01-2009, 21:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Ziomusiq 
Użytkownik



Profesja: Mag
Level: 120
Wiek: 29
Dołączył: 29 Gru 2006
Wysłany: 27-01-2009, 20:21   

https://forum.mfo2.pl/profile.php?mode=viewprofile&u=13049

chodzi o text pod avatarem, rotfl gwarantowany ^^
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme MyFantasy created by Phantom