Oni chcą mieć wszystko na tacy
Ja właśnie jestem na 59lv i woj nie wali mi serią krytyków lecz co 3-4 ataki.
Żaden boss mi nie wali krytyków ,a jednak mam te 313 speeda .
Malboro zadawał mi 3k obrażen przy czym wyższym lv 70~ zadają nawet więcej to samo z obroną magiczną . Krytyk u woja trzeba przeboleć poprostu dawac mu je zadwać ciągle o ile nie zabierze powyżej 50% hp .
Każdy mówi ,ze szczęśice daje kilka kożyści ,a popatrzcie co p daje magowi
- nie musi dawać tyle w inteligencje
- nie musi dawać tyle w witalność
- Cios wojownika nie będzie silniejszy niż 40% czasami to schodzi nawet do 25% procent .
- Krytyk w większosci przypadków też nie zada 50%.
Niby wszystko jest tak jak powinno. Ale ostatnie pojawienie się osób, które zaprzeczają tej tezie pokazują, że wszystko jest możliwe.
Jest mnóstwo kombinacji i wiele z nich przynosi interesujące wyniki
Kiedyś miaęłm taką postać ,zę normlanie. Miałem 70 speeda na 85lv I wbiłem 11k ranku .
Ta teza przestaje istnieć związku ze skutecznością obrony.
Dawanie w obrone po pewnym czasie już nic nie da ,a szczęściem krytyki się bloknie .
A woj zaczyna przyspieszac ,a atak dawać na margines. (szczęscie zostaje)
Jednak jak ja byłbym anty na 59lb miałbym ponad 370 speeda anty wojem i ponad 400 anty magiem .
Teraz gra zaczyna sięzmieniać dopiero po kilku miechach od tego pamiętnego upka.
W każdym razie nie stękajcie, że mag taki biedny bo krytyki wojów.
Przeanalizujcie pewne rzeczy drodzy "magowie", zastanówcie się i wyciągnijcie wnioski.
A nie, że sytuacja wygląda obecnie tak, że na high lv ludzie robią resety na wojownia "bo tak lepiej". Idziecie na łatwiznę. A to właśnie mag z "dobrym" lv'em rządzi.
ja ci powiem z doświadczenia ogólnego bo grałem i magiem i wojem ...
więc tak: MAG widome ma swoje mp co pozwala mu na leczenie Gemem...gdy taki mag ma jeszcze eliksy i reg to praktycznie w 30 turach jest nie do zabicia ...
Pisałeś ze mag ma speeda : prawda może mieć go bardzo dużo ale kosztem czego ? zazwyczaj szczęścia.. co w walce z "dobrym wojem" przekłada sie na częstotliwość trafnych ataków ...( pamiętam swoje walki z aNis'em gdzie podczas całej walki trafił mnie parę razy).
Napisałeś ze wysokie lv idą na łatwiznę i robią wojów czy ja wiem czy na taka łatwiznę zrobić dobrego woja nie jest takie proste ...
a teraz co do Wojów : załóżmy ze walczysz z wojem w turnieju zabiera Ci ponad połowę hp, w każdej kolejce sie leczysz i jakie maz szanse na wygrane ?
chybić na pewno nie chybi ..
Napiszesz ze w końcu wyprzedzi woja i on przejmie atak >zgodzę sie ale jak na długo w końcu chybi i znowu od nowa inicjatywa po stronie woja
Ale za to jeśli mag będzie mieć znacznie więcej speeda, może walnąć double i woj leży
Walki nigdy nie da się przewidzieć z góry, choć dobry początek to już połowa sukcesu
Ale za to jeśli mag będzie mieć znacznie więcej speeda, może walnąć double i woj leży
Walki nigdy nie da się przewidzieć z góry, choć dobry początek to już połowa sukcesu
gdybyś czytał z zrozumieniem to co napisałem twój post byłby zbędny
Ale za to jeśli mag będzie mieć znacznie więcej speeda, może walnąć double i woj leży
Walki nigdy nie da się przewidzieć z góry, choć dobry początek to już połowa sukcesu
Tylko ja taką taktykę miałem na 85lv. co 11k ranku ,ale leciałem z pierścieniem celności ,ale i znim chybaiłem raz za razem
a teraz co do Wojów : załóżmy ze walczysz z wojem w turnieju zabiera Ci ponad połowę hp, w każdej kolejce sie leczysz i jakie maz szanse na wygrane ?
chybić na pewno nie chybi ..
Napiszesz ze w końcu wyprzedzi woja i on przejmie atak >zgodzę sie ale jak na długo w końcu chybi i znowu od nowa inicjatywa po stronie woja
Po 1 nie rozumiem czemu direct nie miał kościanego albo chociaż pirackiego (mając taka przewagę lv i z racji tego ze jesteś magiem Krytyk był pewny)
po 2 nie rozkminiam inteligencji Directa
a chodzi mi wo gule w tym cały temacie, ze gdyby np. w tej walce Direct sadził ci ponad 50 % hp to byś padał ok 50 tury
(gz wygranej)
a teraz co do Wojów : załóżmy ze walczysz z wojem w turnieju zabiera Ci ponad połowę hp, w każdej kolejce sie leczysz i jakie maz szanse na wygrane ?
chybić na pewno nie chybi ..
Napiszesz ze w końcu wyprzedzi woja i on przejmie atak >zgodzę sie ale jak na długo w końcu chybi i znowu od nowa inicjatywa po stronie woja
Shell, jak było z tą walką? Bo różne plotki chodzą ; >
Kiedyś próbowałem zrobić maga (hybryda), który blokował krytyki wojownikom i udało się. Jednak głównym atutem tego setu była lepsza celność (przez co mogłem korzystać bez większego ryzyka z dobitki w skrypcie) czy uniki podczas walk z magami. Jednak było z tym trochę problemów. Jeśli wojownik nie spodziewał się tego, że mogę zablokować mu krytyk, to wszystko było dobrze - nie musiałem się wysilać, żeby zblokować i walka nie była trudna. Jednak, jak wojownik wiedział, to już nie było tak łatwo - musiałem rezygnować z Kościanego Pierścienia, a przez co wojownik był szybszy. To nie jest dobry set, biorąc pod uwagę, że wojownikowi nic nie ogranicza ataku. A mag nie może mieć tyle szczęścia bazowego co wojownik, bo musiałby poważnie osłabić pozostałe statystyki (choćby kosztem ataku tak, jak robią to wojownicy) - a to jest mniej many. Są gemy MP Plus, ale założenie ich (wtedy, nie wiem jak teraz - w końcu jest więcej slotów) było możliwe tylko zamiast innego gemu - czyli kolejne osłabienie. A wojownik dając w Szczęście nie dość, że zwiększa sobie uniki i celność, to jeszcze zwiększa atak (krytyk) paradoksalnie kosztem Siły. Teraz pole do popisu jest większe - więcej slotów, Piracki Pierścień. Można zrobić dobrego maga na wojownika (nie mam na myśli anty)..
Tyle teorii, liczyć tego wszystkiego mi się nie chce..
_________________ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. S. Lem
Kiedyś próbowałem zrobić maga (hybryda), który blokował krytyki wojownikom i udało się.
Hmm, żeby to zrobić na pewno musiałeś mieć parę gemów szczęścia, które zabierają tak cenne sloty dla maga, ciekawi mnie jak pogodziłeś dość wysoka ilość szczęścia w bazie z innymi statystykami, czy twoje hity nie były za małe i na ile wystarczało Ci many.
Pewnie wyszły staty mało "ekonomiczne" często musiałeś leczyć manę...
Zapewne większość walka kończyła sie remisem (z wojami)
myślę takie staty mogą sie sprawdzić w magami .
To było jakiś rok temu (miałam 100lv) - bez obron, takie bonusy EQ dawało. Many miałem
więcej niż obecnie (30lv więcej, a mam mniej - wtedy starczało mi na 6 ataków bez MP
Plusów), speeda i szczęścia też. Wyciągałem 500 szczęścia, co zwykle starczało - kosztem
gemów magii, ale hity i tak były wystarczające.. Wygrałem turniej, a po turnieju dość długo
byłem "niepokonany" - z czasem chęci gry opadły, staty skopałem i zabawa się skończyła..
W grupie do 120lv "tylko" 3 miejsce zająłem..
_________________ Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów. S. Lem
Shell, jak było z tą walką? Bo różne plotki chodzą ; >
Jakie ploty?
Prawda jest taka, że ja byłem pewny przegranej (byłem pewien, że 30-40 tur przetrwam).
Po przemyśleniach stwierdziłem ze moją przewagą tu było po prostu to, że byłem anty i na 1 jego cios ja zadawałem 2.
SiewcaWiatru6 napisał/a:
Po 1 nie rozumiem czemu direct nie miał kościanego albo chociaż pirackiego (mając taka przewagę lv i z racji tego ze jesteś magiem Krytyk był pewny)
po 2 nie rozkminiam inteligencji Directa
On nie umie rozdawać statystyk. On polega na innych i jakoś mu to nie wychodzi. Bo rank czerpie tylko właściwie z turnieji prywatnych.
ADIHC1 napisał/a:
ą gemy MP Plus, ale założenie ich (wtedy, nie wiem jak teraz - w końcu jest więcej slotów) było możliwe tylko zamiast innego gemu - czyli kolejne osłabienie
Już niedługo twoja taktyka będzie miała sens
Pojawi się takie wyposażenie, że będzie można ze spokojem dodać 5 mp+ i 2-3 gemy lucka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach