[tigerlol]

Moje życie było trudne.
Wychowałem sie w wiosce Dilli. Gdy miałem 5 lat mój ojciec zmarł bo handlował ziołem(marychą) z Dilli do Folhord- on nie tylko handlował ale i jarał-pewnego dnia przecharował. Matka też brała ale jak zabrakło jej kasy przestała.
Ja chciałem zostac wojownikiem i trenowałem u mistrza Solidusa, żeby jak najszybciej wynieść sie z domu. U mistrza usłyszałem komunikat, że z psychiatryka uciekł pewien niebezpieczny człowiek- Thanarg. Ten człowiek ma nadprzyrodzone siły.
Gdy skonczyłem trening u Solidusa przybiegła moja matka i powiedziała, że porwali Natiusa-mojego brata. zapytałem kto ona powiedzała, że przyszli skorumpowani policjanci na rozkaz niejakiego THANARGA! Bardzo sie na niego wkur....zdenerwowałem sie na niego i postanowiłem uratowac swojego brata i przy okazji spowrotem zaprowadzić Thanarga do psychiatryka. W ten jeszcze dzień wyruszyłem w podróż po brata i przy okazji się wyniosłem z domu.


••••••••••••••••••


Po paru godzinach drogi zobaczyłem jakies miasto była to Eternia.
Rankiem następnego dnia postanowłem wyruszyć w dalszą podróż. Wyszedłem z miasta i poszedłem na most, bo innej drogi nie widziałem. Na moście zobaczyłem mego brata razem z Thanargiem. Zacząłem biec w ich stronę, aż nagle wyskoczyło mi jakies zwierze z krzywą maską. Jako że zechciał ze mna walczyć, wyciągnąłem moją broń i troche naprostowałem mu gębę. Ale po walce zobaczyłem że Thanarg wraz z moim bratem uciekł. Poszedłem go szukać zauważyłem kolejne miasto większe od Eterni. Nazywało się Langeburg. poszedłem do karczmy i jakis gościu powiedział, że w jaskini nad miastem jest pewien potwór- Leech King. Wyruszyłem, aby się z nim zmierzyć, gdy dotarłem do niego po męczącej wędrówce zawalczyłem z nim i uciąłem mu głowe. Jako ze jestem, kolekcjonerem rzeczy no własnie takich wziąłem jego rogi, po czym ograbiłem mu jaskinie.
CDN.

Jak wam sie nie podoba ta hisoria to napiszcie na priv. dlaczego, bo chce wiedziec co jest złe.