Regulamin Forum    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Rejestracja     Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Historia Smuty

Jak oceniasz
1
21%
 21%  [ 9 ]
2
7%
 7%  [ 3 ]
3
9%
 9%  [ 4 ]
4
14%
 14%  [ 6 ]
5 The best xD
12%
 12%  [ 5 ]
6 Maximo
34%
 34%  [ 14 ]
Głosowań: 32
Wszystkich Głosów: 41

Autor Wiadomość
Smuta 
Użytkownik



Profesja: Mag
Nick: Smuta
Level: 139
Wiek: 30
Dołączył: 06 Lut 2007
Skąd: WarSZAwA
Wysłany: 03-01-2008, 14:09   Historia Smuty

Roku Pańskiego 2007, w zimie, w wiosce dilli, gdzie mieszkałem wraz z matką i bratem, Natiusem. Zaś ja zwałem się smuta. Mieszkał tam też potężny lecz stary mistrz Solidius. Pewnego ranku gdy się obudziłem:
-Wreszcie się obudziłeś, spóźnisz się na trening do swojego sensej.
-Och dobrze juz wstaje
Przeciągnołem się, zrzuciłem poszewke, przebrałem się w swoje szmaciane szatki i udałem się do mistrza, lecz mama mnie zatrzymała i wręczyła mi ciasto. Po drodze spotkałem brata
-I co knypku tak tu stoisz
-Odwal się, miałem zły sen
-Dopóki żyje nic ci sie nie stanie, będe najwiękrzym wojownikiem!!
-Ta a świstaaaak...
Nie usłyszałem reszty, i wyszedłem na dwór, udałem się ścieżką do mistrza Solidiusa, po drodze spotkalem lisa o 2 ogonach, dziabnołem go w łape. Szedłem i szedłem, słuchając po drodze śpiewu ptaków
-Czemu one się nie zamkną?
Wreszcie dotarłem do domku mistrza Solidiusa
-Witaj sensej
-Witam cię i pozdrawiam, lecz się znowu spóźniłeś leniu
-Musiałem poczekać bo matka robiła to ciasto
-Nie przekonałeś mnie!! poczuj moją furie
I zaczeliśmy walczyc, niestety poległem po 3 ciosach
-Jutro się nauczysz nowych technik, smuta kun .
Wyszedłem z domu, lecz usłyszalem głos matki
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaa
-?que? tu eres a loco
-Ktoś porwał natiusa
-Ooops obiecałem że nic mu sie nie stanie, teraz to mam problem
-Co się tu dzieje-Spytał się solidius
-Porażka, teraz to mam przechlapane
-Smuta kun musisz odnaleźć natiusa chan-powiedziała matka
-Co się stało
-to był tharang...
-Tharang, ooo smuto kun, musisz wyruszyc, kim chcesz zostac, magiem czy wojownikiem
-Chce być ninja
-To nie ta bajka, chłopcze
-Ok, to chce być magiem, wręczył mi jakis kijek i kase.

Tak się zaczeła moja przygoda, wkrótce Ciąg Dalszy

cya

[ Dodano: 04-01-2008, 10:52 ]
CzAs na 2 część, nie wiem czy mogę w nowym poście, ale tu chyba posty się nie liczą, po przeczytaniu FAQ rozumiem ze moge xD

Udałem się jeszcze do swej matki po słowa otuchy, zastałem ją leżącą na podłodze z butelką rumu
-Yo-ho z butelką rumu...
-obudź się piracka pijaczyno
-Ah tak...Natius
I zaczeła coś mamronać, ukradłem jej pierscien szczescia ktory nalezal do ojca i opuscil izbe i dom. Po drodze spotkałem przyjaciela, usiedliśmy razem koło drzewa, i popalaliśmy fajke, którą ukradł Solidiusowi
-Już się nie zobaczymy
-Jakto
-Muszę opuścic te wieś i odnaleść brata
-Tą gnide?
-Nie mam innych braci, niestety.
-No to powodzenia ziom, masz, zabralem solidiusowi.
Dostałem od niego mikstury i wyszedłem z wioski. Postanowiłem udać się do eterni, się przespac, po drodze spotkałem pare os, zaciukalem je z rużdzki.
-Łał ale to ma kopa

Ciąg dalszy wkrótce

[ Dodano: 06-01-2008, 11:16 ]
[...]
-Kij ci w oko, oso! ... Ooooch
Obudziłem się w karczmie stała nademną jakaś kobieta,
-zabił cię pająk chłopcze, lecz nasze źródło cię obudziło
Wtedy zaczeła mi poprawiac "kołdre"
-Ej weź te łapy
- Przepraszam- Zasmuciła się
Jakaś ona dziwna, postanowiłem się spytać czy jest i gdzie jest sklep
-Ej zboczona dziewczyno, jest tu sklep
-Tak, naprzedziw gospody mojej mamy
Wyszła z izby, postanowiłem wstać, i udać się do sklepu, chwili zobaczyłem że niemam ubrania
-Oooops, niech cie licho zboczona kobieto!!!

Ciąg dalszy nastąpi
A więc juz 3 odcinki za nami

[ Dodano: 16-01-2008, 15:31 ]
Tak na wstępie do partu 4, niektóre błędy ortograficzne są specjalne(np "Tak, naprzedziw gospod"- poprsotu ona jest dziwna)

Owinołem się w pościel i zszedłem na dół, do karczmy.
-Ej ty pomozesz mi? potrzebuje 5 skór dziiiiiiikaaaaaaaaa(powiedział ziewając)
-Okej
Miałem juz wychodzic lecz usłyszałem zza plec
-Zwiesz się smuta, tak?
-No, abo co?
-Jakiś małolat wołał twe imię
-A skąd wiesz że to ja
-Cssssss...
-Kurde gdzie on jest?
Na jego krześle zostały tylko jakies łachy
Założyłem je, w kieszeni miał 2000G
-Łoł!!!
Udałem się do sklepu, kupilem jakis pancerz i tarcze! Postanowiłem potrenowac

Part 5 juz wkrótce
_________________
 
 
Smuta 
Użytkownik



Profesja: Mag
Nick: Smuta
Level: 139
Wiek: 30
Dołączył: 06 Lut 2007
Skąd: WarSZAwA
Wysłany: 01-02-2008, 08:09   

Widze że się podoba ta "komedia" no to duzy part 5 ;)

-Witaj...
-Dzień Dobry
-Chciałbym kupic jakies trzewiki, rękawice- bo zimno, i hełm
-Mhhh należy się 200gp
Nagle świat się "potoczył", upadłem. To zły sprzedawca rzucił mi kamieniem po twarzy! jak on mógł. Udało mi się wstać
-Uhahaha
-Hi hi hi ale śmieszne, za co to bylo?
-Uhahahaha
Tak se myśle "Ja pierdziu jakiś debil" i machnołem go rużdzką po łbie, zabrałem rzeczy i kase... Postanowiłem udać się na osy, szło mi dobrze czułem się już bardzo silny, więc postanowiłem zarzyć troszkę Adrenalinki, zacząłem zabijac pająki.
-Crucio - Pająk zgiął się w pół i co dziwne z jego głowy wyleciał napis "you lose 33 damage", "okej okej" tak se mysle, przywalilem go jeszcze raz i zginął, zabrałem nagrode w postaci kilku monet.
Nadeszła noc, udałem się do mojego pokoju, zboczonoa kobieta położyła pidzame i czopka.
-Ech... Cóż to leży na łóżku

"Hahah, Smuto, juz za późno twój brat będzie mój na wieki!!! nie dogonisz nas, nie powstrzymasz nas!!Odpuść sobie..."

Przez pół kartki napis "hahaha(...)" wydał mi się dość głupi, na samym dole zaś
"Król świata: Tharang"-Król? Jak będzie królem będzie miał zawsze przerwe i będzie wcinał kitkaty!!! Oh nie po moim trupie!

No taki długi nie był... ;) jesli sie podoba to pw, jesli nie to pw, przypomne iż to jest parodia ;)

[ Dodano: 22-02-2008, 13:49 ]


Z prośby napisałem part 6 :)
zacznijmy od obrazka sklejonego by me, hail of paint


Po kilku dniach ciężkiego treningu ujżałem nad mym łbem napis "you advanced level 5"
-Woow, ide do drugiego miasta.-po chwili-Hej ho hej ho przez most by sie szłoooo,-Plask-Oooch kto nasrał na most
-Ja hahahahaha
"To ten śmiech który był w liście, to chyba tharang"myślę
-Śmieciu nasrales mi na moje trzewiki, stań do walki!
-Ja? blehehe, Rapsie walcz z tym upośledzonym matołem :twisted: :twisted:
-Braaacie, zgnily kaktusie uratuj mnie
Stanołem do walki z Rapsem, informacje damage śfistały nad naszymi ciałamy
-Avada Kij ci w nos
Urzyłem "prawie" śmiertelnego zaklęcia, raps poległ, stanołem nad jego ciałem i napawałem się świeżą krwią
-Buhahahaha
Zaczołem przeszukiwać ciało- zdobyłeś ciśniętą i wymiętoszoną różdzke- hurra
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme MyFantasy created by Phantom