W sumie nie wiem ocb. bo nie rozumiem o co można się przyczepić do tego gatunku, by
aż tak go nienawidzić i wyzywać.
To proste - jak oglądasz anime, to tak jakbyś słuchał Feela (czy też Dody albo Mandaryny). To jest zespół, o którym można powiedzieć wiele złego, ale mimo to bywały na polskiej scenie zespoły znacznie gorsze. A mimo to "wszyscy" się z niego śmieją, uważając słuchanie go za szczyt bezguścia. Nie dlatego, że jest marny - bo nie jest marny, jest przeciętny - ale dlatego, że zyskał popularność nieproporcjonalną do reprezentowanego poziomu.
Pamiętam czasy, kiedy co druga osoba na forum miała avek z jakimś Naruto, Hitsugejem czy tam innym bohaterem japońskich kreskówek. Na domiar złego nagle "wszyscy" zaczęli się albo uczyć japońskiego albo kupować katany czy tym podobne duperele - ogólnie nastała moda na zachwyt "kulturą" japońską. Co gorsze spora część tych osób zaczęła prezentować arogancką postawę pt. "nie znasz Japonii - jesteś ignorantem". Pamiętam burzliwą rozmowę na jednym z for internetowych, w którym osoba pisząca o "japońskim mieczu" została niemal wyśmiana, że to "nie miecz tylko katana" (oczywiście katana również jest rodzajem miecza, czy to się komuś podoba czy nie, ale nie o to chodzi). Niedługo później byłem świadkiem podobnie jednostronnie aroganckiej dyskusji, bo ktoś nazwał Japonię cesarstwem, a ona nie jest cesarstwem już od kiedyśtam (wystarczy zajrzeć do wikipedii, żeby się przekonać, że głową państwa jest w istocie cesarz, a państwo dowodzone przez cesarza nazywa się właśnie cesarstwem - choć z Japonii takie cesarstwo jak z UK królestwo - ale tu znowu nie chodzi o to, kto miał rację, tylko o ogólny sposób wypowiedzi).
To wszystko sprawiło, że osoby, które nie podzielały fascynacji anime (czy ogólniej japońską "kulturą"), zaczęły się w taki czy inny sposób "buntować" przeciwko modzie. Tak jak Feel nie byłby krytykowany, gdyby nie był popularny, tak i anime nie byłoby wyśmiewane za schematyczność, kreskę itp., gdyby nie pojawiło się na połowie avków na tym forum.
Ashiro napisał/a:
Jak ostatnio włączyłem sobie Cartoon Network
to, aż chciałem się przeżegnać... Jedyne co mogę na tym jeszcze obejrzeć to Scoobiego i
Loony Tunes'a. Hanna i Barbera pewnie się w grobie przewracają.
A to całkowita racja Chociaż jeszcze bardziej niż panowie Hanna i Barbera to się w grobie niejaki Walt Disney przewraca
EdwinOdesseiron napisał/a:
I powiem szczerze, że anime to w 99% dno, perełek trzeba ze świecą szukać.
Sorry, ale Bleach czy Naruto to jedno wielkie g*wno. Bez przerwy ktoś kogoś tłucze, a co najgorsze, bohaterowie z du...żego palca wyciągają coraz to nowe techniki.
To prawda, anime w większości przypadków jest do bólu przewidywalne. Ale wystarczy oglądnąć 5 odcinków Scoobiego, żeby się przekonać, że też opiera się na jednym schemacie - aż dziw, że po tylu przygodach pierwszą myślą gdy spotkają potwora jest "uciekajmy" a nie "to na pewno kolejny facet w przebraniu". No właśnie, tylko Scooby nigdy nie był tak popularny jak anime, więc nie oberwało mu się tak mocno
EdwinOdesseiron napisał/a:
W sumie DB też możnaby o to oskarżyć, ale jakoś - może to subiektywne wrażenie - było tam trochę więcej logiki i ciekawsza fabuła (lub raczej fabuła w ogóle). No i był oryginalny.
Dla mnie DB to kwintesencja przewidywalności i schematyczności. SSJ mieli być niewyobrażalnie rzadcy i niepokonani, a tymczasem każdy okazuje się SSJ i jak na złość zawsze znajdzie się ktoś, kto ich pokona... Oczywiście tylko za pierwszym razem.
Kraien napisał/a:
Bynajmniej tak jest w przypadku Ichigo, ale tu występuję podobna sytuacja co w Naruto bynajmniej zaczyna się dziać.
Tyle jest, że muszę Wikipedii użyć
Dziecak kontra kot - komedia, czysta komedia
Fineasz i Ferb - naczos i prostokąt
Iron Man:Armored Adventures - This isn't Sparta
Jimmy Cool Aaron Stone Nie ma to jak hotel 11/1
[url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Power_Rangers_Furia_Dżungli]Power Rangers Furia Dżungli[/url] - tego kandydata nie trzeba przedstawiać
Przygody K-9 - nowe ale dobre
Suite Life: Nie ma to jak statek - Życie nie musi być szare
Zeke i Luther - brak paliwa na emoty (o jest jedna)
Teraz Czanel (przed chwilą były XD i kilka wspólne )
Czarodzieje z Waverly Place - co tu gadać. Nie mam słów
[URL=http://pl.wikipedia.org/wiki/Słoneczna_Sonny]Słoneczna Sonny[/URL] - komedia o komedii
CN teraz
Tom i Jerry
Batman: Odważni i bezwględni
Bakugan
Chop Sooky Chocks - kurcze kończą mi się komentarze a poprzednim trzem wcięło linki
Kurcze. Nie chce mi się już pisać a jest tego więcej
Tom & Jerry ; Scooby Doo ; prawie wszystkie bajki z Looney Tunes, gl. Krolik Buggs, ten wielki kogut z malym kurczakiem, nie pamietam jak sie zwal; Speedy Gonzalez+Kojot a.k.a "inzynier wszechczasow".
Czyli stare, dobre, smieszne bajki, a nie jakies gowna typu camp rock...
_________________
pyry nie som strofe
Pisze nie poprawnie po polskiemu.
I Pan powiedział:
Najpierw wyjmiesz świętą zawleczkę,
potem policzysz do trzech; ani mniej, ani więcej.
Trzy jest liczbą, do której policzysz,
a liczbą twojego liczenia będzie trzy.
Nie policzysz do czterech, ani do dwóch,
chyba że w czasie liczenia do trzech.
ADIHC1: endry to jeszcze nic, w planach miałem zazielenienie NC - pech chciał, że akurat wtedy miał knebel ;>
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach