Oooooo ciekawy ten wzór. Żeby mieć 2x mniejszego lucka to jest chyba niemożliwe przy zbliżonych lvlach (pomijam celowe takie ustawienie), a więc obie strony mają po minimum 10% szansy na krytka.
Gracz 1 posiada 500 szczęścia bazowego, Gracz 2 posiada 400 szczęścia bazowego
W tym przypadku gdy Gracz 1 założy 5 gemów szczęscia będzie miał go 1000 a Gracz 2 z 4 gemami będzie go miał 720 co da 38.9% szansy na uderzenia krytyczne Graczowi 1. Przy zaoszczędzonych 100pkt bazowych (różnica 10 lvli) i 1 gemie różnica w krytykach rośnie o 29%. Jeśli natomiast Gracz 2 założy 5 gemów szczęscia szansa na krytyki Gracza 1 wyniesie 25%, czyli o 15% więcej niż minimalne 10%. Na tym przykładzie sprawdzając wyniki dla Gracza 2 przy 3 założonych gemach (szansa na krytyki wynosi wówczas 56.25%) widać wyraźnie że szansa na krytyki rośnie nieproporcjonalnie bardziej im większa jest różnica w szczęściu.
Z tego wniosek jest prosty, im wyższy lvl i im więcej pkt statystyk do rozdysponowania tym iloraz szczęścia pomiędzy graczami będzie mniejszy , czyli z kazdym wbitym lvlem maga jego "odporność" na krytyki rośnie, dlatego staje się coraz silniejszy w porównaniu do wojownika i o tym pisałem we wcześniejszych postach właśnie.
----------------------------
SaKe, co do szybkości. Nie musisz się ze mną zgadzać i nawet dobrze że idziesz w szybkość, to sprawia że w grze jest większe urozmaicenie. Powiem Ci tyle, szybkość miała by swoje znaczenie w walce gdyby była możliwość zadawania podwójnego uderzenia (dubla) za każdym razem. Kiedyś nie było to możliwe i teraz w raportach też tego nie widze. Wystarczy zatem że miał byś dubla co druga turę (a wiem ile szybkości trzeba mieć żeby tak było) i juz istnieje szansa że przegrasz walkę. Jak? Skoro masz taka szybkość to znaczy że czegoś innego masz mniej i to sporo mniej. W zależności od tego czy masz mniej HP, czy ataku czy obrony czy szczęścia - to bym musiał wybadać - ustawił bym się tak by zabierać Ci 55 - 60% HP przy każdym moim celnym uderzeniu a samemu tracić maksymalnie 45% HP przy Twoim uderzeniu. Nawet jeśli w pierwszej turze walki dostal bym dubla eliksir odnowił bymi HP do maksymalnego poziomu, kolejny Twój atak "przyjął bym na klatę" (bo byłoby to max 45% mojego HP) i przystąpił bym do ataku. Nawet mając znowu dubla 1 ruch zużyjesz na leczenie a drugim zaatakujesz, po czym ja znowu eliksir, kolejny Twój cios i znowu mój atak.... Ta walka skończyła by sie prawdopodobnie moją przegraną bo jako pierwszy zużyłem eliksiry, wszystko zależało by od tego kto więcej razy chybi . Najskuteczniejsza Twoją taktyką w tym przypadku byłby brak leczenia, jednak to jest spore ryzyko. Wracając do szybkości, kiedy ostanio walczyłeś z kimś u kogo miałeś dubla co drugą turę?? Jeśli masz dubla co trzecią turę lub rzadziej i wygrywasz walkę..... to znaczy że Twój przeciwnik nie wie jeszcze jak wykorzystać Twoja słabość . Jeśli nastawiasz się na szybkość i dzięki niej chcesz wygrywać walki to przy dublu co 2 tury masz około 50% szansy na przegranie walki a przy dublu co trzy tury masz już 100% na jej przegranie. Szybkość jest poprostu słaba, gdyby dawała więcej uników wtedy można by ją było stosować razem w połączeniu ze szczęściem ale na dzisiaj ja nie mam wątpliwości że na wysokich lvlach jest najmniej efektywną statystyką ze wszystkich, i wraz z wbijaniem kolejnych lvli robi sie ona coraz słabsza. Spodziewam się że nie nastawiasz sie tylko na szybkość dlatego wygrywasz walki. Ja długo walczyłem jako speeder i w pewnym momencie stwierdziłem że ona poprostu już nie daje mi tyle korzyści. Zrezygnowałem z niej, obniżyłem ją o ponad 50% tego co miałem. Efekt był lepszy niż się spodziewałem
------------------------------
Nie chciałbym żeby ktokolwiek myślał że teraz próbuje udowonić jakieś swoje racje za wszelką cenę. Poprostu napisałem co myślę i poparłem to przykładami. Na koniec dodam, to nie jest kwestia jakichś skomplikowanych obliczeń. Ja mając około 60 lvl już zauważyłem pewien problem. Jest to mianowicie kwestia SUMY pkt bazowych postaci i różnicy lvli między graczami. W walce pomiędzy 5 a 4 lvl, mamy różnicę 10pkt bazowych co inaczej oznacza że 4lvl ma 80% siły statystyk gracza na 5lvlu. Na lvlach 210 i 209 mamy również różnicę 10pkt bazowych jednak gracz na 209 lvlu dysponuje 99.524% siły statystyk gracza na 210 lvlu. Na 5 lvlu mieć 2x więcej szybkości to sprawa 10 - 20 pkt, natomiast na lvlu 200 to już sprawa około 500pkt różnicy (tak walnąłem dla przykładu). Teraz dopiero widać różnicę w efektywności szybkości. Aby ta skuteczność efektywności była podona na niskich lvlach wystarczy różnica 1 - 2 lvli między graczami, na wyższych musi to być już sprawa 40 - 60 . Ze szczęściem sprawa jest podobna tyle że ono wplywa jeszcze znacznie na celność, uniki i krytyki stąd jego znaczenie większe........ a szybkość?? Powinno się o niej zapomnieć najóźniej na 80 - 100 lvlu . Ktoś spyta która statystyka jest zatem najefektywniejsza.............. powiem tak, przeanalizujcie DOKŁADNIE.... DOKŁADNIE taką mało znaczącą statystykę jak HP , a może coś zobaczycie.
_________________ moc nie tkwi w sile, siła tkwi w mocy
BULWAHR, tylko twoja teoria z magiem blokującym krytyki legnie w gruzach gdy przeciwnik ( wojownik ) wyjdzie z założenia że nie będzie używał krytyka tylko czystą brutalną siłę
gdyby nie przerażający brak celności to są bardzo dobre statystyki ( sam miałem 5700 ataku i każdy mój cios wchodził jak w masło prawie u każdego , raportów nie mam żadnych bo to było z 2 miesiące temu )
ale zawsze się trafi ktoś kto ma 500-600 szczęścia i zawsze go trafię 3 razy i na tym koniec
ale nie ma co gdybać i ta grę zabija granie na jedną obronę
jak byś sie nie starał to zawsze sie trafi jakiś frustrat co sie ustawi na jedną profesję
po za tym brakuje eq na 160+ to granie na wyższych lv to absurd bo dodanie kolejnych przedmiotów znowu zdrowo namiesza
hmm moze na mnie by zadzialal w sumie tylko jeden typ taktyki-mocna obrona i mocny atak
pokonal mnie tylko jeden gracz,ktoremu walilem okolo 6-7k krytykiem,a mi walil okolo 12-13k hp (nienabity atrybut...)
mysle,ze z taka taktyka moglby ktos sprobowac;d
poki co,gdy jestem odpowiednio przygotowany(atrybuty) to nie ma na mnie mocnego maga;d
_________________
pyry nie som strofe
Pisze nie poprawnie po polskiemu.
Val: to się zagadza.... ale jeśli dobrze przeanalizujesz przeciwnika to przynajmniej trochę zniwelujesz szanse na krytyki, poza tym nie każdy potrafi dobrze przewidzieć ruchy innych graczy. Jeśli komuś to dobrze wychodzi to może coś pokombinować, ja ująlem bardziej ogół który należy modyfikować w zależności od szczególnego przypadku. Co do całej reszty to popieram Twoje zdanie.
P.S. moje WIELKIE gratulacje że wciąż GMujesz
SaKe: hmmmm nie ukrywam że mnie ciekawi to że Ty grając na "3 hity" przegrywasz z tymi którzy grają na "2 hity. Skoro Ci sie to udaje to tak trzymaj
Mnietuniema: To o czym ja pisałem zacząłem od tego że nigdy nie wprowadziłem tej taktyki w życie, to jest jeden z wielu pomysłów.... gdybym pograł trochę magiem to mógłbym coś więcej powiedzieć, póki co opieram sie tylko na doświadczeniu sprzed wielu miesięcy. Może wrócę kiedyś jeszcze do MF, ale póki co nie zanosi się na to.
_________________ moc nie tkwi w sile, siła tkwi w mocy
SaKe: hmmmm nie ukrywam że mnie ciekawi to że Ty grając na "3 hity" przegrywasz z tymi którzy grają na "2 hity. Skoro Ci sie to udaje to tak trzymaj
on zawsze gra jako anty ;p
a z tym gm'owaniem to różnie bywa
wcale,ze nie,na 100lvlu mialem mocna hybryde,bo mialem dobre eq...a teraz spojrz w logi,i zobacz jaki shit dostaje za bossy...nigdy nie moge dobrej zbroi dostac
_________________
pyry nie som strofe
Pisze nie poprawnie po polskiemu.
heeh Thayn,ale ze tak powiem masz wiekszy talent do ukladania statow i takie tam...ja kiedys korzystalem wylacznie z pomocy kolegow...teraz korzystam z wlasnego doswiadczenia...ale zobacz,ze jak nigdy zadnej lepszej zbroi (spartanka,anielska,gotycka,szlachecka(moj pospiech) blektina,brazowego smoka,pelerynka) nie dostalem...nawet zadnego lepszego itemu,w sensie brazowe rekawice itd...ehh to sie nazywa szczescie...
_________________
pyry nie som strofe
Pisze nie poprawnie po polskiemu.
Każdy profesja jest dobra. Woj wydaje sie Wam lepszy, ponieważ większość graczy gra wojem i gra się nim trochę łatwiej . Mag też jest dobry, nawet troche ciekawszy, ale trzeba umieć perfekcyjnie rozdawać staty. Szybkość dla mnie była zawsze najważniejsza, zwłaszcza kiedy grałem anty. Wątpie żeby była najsłabszym ogniwem na wysokich poziomach. Jest groźna, bo nawet przy małym szczęściu mozna zadać double i przy odrobinie szczęścia przeciwnik leży Ale nie tylko staty są takie ważne. Ważniejsza jest kasa i najlepsze eq. Co do krytyków- można je unicestwić dużym luckiem (grając magiem nie polecam) albo obroną. Moja wizja maga to taki, który przeżywa 2 krytki woja, zabiera mu ponad połowe hp, ma troche więcej speeda i mniej lucka. Nie bierzemu gemów lucka, pozwólmy wojom dawać krytyki MP + to podstawa na wysokich lv. Dodatkowo leczenie i mamy dużą przewage nad wojem. Nie zawsze się udaje A w normalnych walkach się wygrywa lub remisuje. W turniejach bywa różnie.
_________________ Nie każde złoto jasno błyszczy,
Nie każdy błądzi, kto wędruje,
Nie każdą siłę starość zniszczy.
Korzeni w głębi lód nie skuje,
Z popiołów strzelą znów ogniska,
I mrok rozświetlą błyskawice.
Złamany miecz swą moc odzyska,
Król tułacz wróci na stolicę.
Grając magiem na 46lv miałem około 4k hp. W tej granicy levelowej przegrałem tylko raz 46-52lv. I to z wojem kombinacją zwykły cios po 2 turach krytyk.
Zdarzało się tak ,ze woj zadawał krytykiem 1500 ,a ja atakowałem dopiero po drugim ataku leczyłem się najczęściej leczeniem. Problem był dopiero po skończeniu się mixów lv 3 wtedy już leżałem.
Mając 7k hp na 72lv woj nic nie zrobi krytykiem (jak go zada) ,a na dubla nie ma co liczyć. Jedynie troche celnośc. Woj będzie obrywać dublem co 7 tur to murowanie przegra. Bo magowi nic nie zrobisz dam przykład takiej walki.
http://w2.my-fantasy.net/...p?r_id=10177305
Sorry ze odswiezam ale lepiej dodac tutaj posta niz zakladac nowy temat.
Czemu nie ma 1 przyklejonego tematu w ktorym mozna by dyskutowac o tym ktora profesja jest lepsza, zapewne taki temat mialby ze 100 stron ale nie byloby coraz nowszych i pozamykanych.
chcialbym dorzucic cos od siebie, wg mnie w tej potyczce miedzy profesjami woj i mag a raczej woj-antymag i mag-antywoj mag zloil by wojowi skore bez dwoch zdan.
Ale woj-hybryda kontra mag-hybryda to raczej mag wygladalby w tej walce jak niedorozwiniety, oczywiscie troche by sie poleczyl ale w koncu padlby z wycienczenia.
stereotypy wygladaja tak:
przewaznie mag jest szybszy a woj jest szcesliwszy
jak wyglada przecietna walka dwoch hybryd maga i woja?
zakladajac, ze obaj nie skladaja sie na hita i zadaja obrazenia ponad 50%hp przeciwnika walka wyglada tak:
1. zalozmy ze mag zaczyna, zadaje pare hitow wojowi, ten sie leczy, w koncu traci mane i pije miksture
2. czas na woja, przejmuje on inicjatywe do konca walki, mag rozpaczliwie uzywa gemu leczenia, mikstur zycia, regeneracji w koncu eliksirow i koniec
Dlaczego tak jest? bo jak juz pare osob powiedzialo szybkosc na wyzszym lvlu malo daje dlatego mag jest w tyle, zamiast w szybkosc to w co? w szczescie? doszloby do tego ze mag mialby takie same staty jak woj czyli woj dalej jest gora bo majac takie same staty nie musi ladowac many co pare tur.
a co by bylo gdyby (1) gemy ofensywne mialy powiedzmy 20% wieksze obrazenia od broni woja i/lub (2) gemu leczace zabieraly mniej many?
wreszcie mag mialby szanse bo (1) mialby troche wiecej punktow do rozdania bo juz nie potrzebowalby ladowac tyle w magie ile woj w sile i/lub (2) wreszcie mialby pozytek ze swojej szybkosci bo czym dluzej leczy sie gemem (przy mniejszym zuzyciu mp) tym zwieksza sie prawdopodobienstwo ze przejmie inicjatywe w nastepnym ruchu (bo jest szybszy)
walka by byla wyrownana i w top10 nareszcie pojawili by sie magowie
PS: mag owni wojow tylko w przypadku gdy jest anty
Ostatnio zmieniony przez kmk995 22-02-2009, 22:44, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach