Regulamin Forum    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Rejestracja     Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: BaGGy
20-02-2015, 23:53
Problem z Zielonym Orkiem
Autor Wiadomość
Syndicate
Użytkownik


Profesja: Mag
Nick: Syndicate
Level: 23
Dołączył: 10 Cze 2012
Wysłany: 10-06-2012, 10:41   Problem z Zielonym Orkiem

Witam.

Mam taki problem z Zielonym Orkiem, a polega on na tym, że:
Z Zielonym Orkiem będziemy walczyć, jeżeli w karczmie miasta Langeburg zapłacimy karczmarzowi 5000 złota za informacje. Wtedy idziemy na polane pod lasem i mamy tych 2 dzieciaków. Niestety zrobiłem to w innej kolejności i nie mam tych dzieciaków. Najpierw zdobyłem chodzenie po lesie i dopiero wtedy zapłaciłem karczmarzowi 5000 złota, a jak teraz ide na polane pod lasem do dzieciaków nie ma. Moge jeszcze sotczyc walke z zielonym orkiem czy już nie ?
 
 
xYOx
Użytkownik



Profesja: Wojownik
Level: 248
Dołączył: 17 Paź 2009
Wysłany: 10-06-2012, 12:13   

nie
 
 
Syndicate
Użytkownik


Profesja: Mag
Nick: Syndicate
Level: 23
Dołączył: 10 Cze 2012
Wysłany: 10-06-2012, 13:33   

To za fajnie. :/

[ Dodano: 10-06-2012, 16:26 ]
Syndicate napisał/a:
To za fajnie. :/

To nie za fajnie*.
 
 
Antybristler 
Użytkownik



Profesja: Wojownik
Nick: Antybristler
Level: 30
Wiek: 31
Dołączył: 22 Lis 2010
Wysłany: 13-06-2012, 16:44   

Na przyszłość uważaj jeszcze na: Ferdynanda, Herszta banitów, gargulca, gigantycznego pająka, mangaro osłabionego, chochliki, żołnierza devos#2, grizzly, strażników więzienia, więźnia, kamiennego kolosa, strażników ozaroth i heralda bo z nimi też można bezpowrotnie stracić szansę na walkę.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme MyFantasy created by Phantom